hej:) po malej przerwie przychodze Wam pokazac jak prezentuje sie blyszczyk Essence z serii XXXL nudes. Jest to odcien 03 nude kiss. Wg mnie bardzo naturalny, jasny odcien, idealny na dzien;) pozdrawiam;)
właśnie zastanawiałam się nad nimi, bo mają naprawdę ładne, delikatne kolory. a to, że opakowanie się niszczy, to mały problem - w końcu nie kupuję kosmetyku dla niego, tylko dla zawartości :D dodaję Twojego bloga do obserwowanych, będzie mi bardzo miło, jeśli się odwdzięczysz tym samym ♥ xoxo, Katherine.
Lubię takie naturalnie błyszczyki ;)
ReplyDeleteJeden z moich ulubionych błyszczyków
ReplyDeleteWolę trochę bardziej nasycone kolory.
ReplyDeletepiekne usta tylko malować :)
ReplyDeleteLubię te błyszczyki, szkoda tylko że opakowanie tak szybko się zużywa, odchodzą napisy i wygląda nieestetycznie.
ReplyDeleteniestety to prawda:( ja swoj trzymam w szufladzie i napisy sie wytarly dosyc szybko:(
Deleteja też lubię takie nudziaki :)
ReplyDeletePiękny kolor, subtelny i naturalny;)
ReplyDeletePozdrawiam i zapraszam
http://cherrylassie.blogspot.co.uk/
właśnie zastanawiałam się nad nimi, bo mają naprawdę ładne, delikatne kolory. a to, że opakowanie się niszczy, to mały problem - w końcu nie kupuję kosmetyku dla niego, tylko dla zawartości :D
ReplyDeletedodaję Twojego bloga do obserwowanych, będzie mi bardzo miło, jeśli się odwdzięczysz tym samym ♥
xoxo,
Katherine.
Sama mam w swojej kosmetyczce taki odcień błyszczyka chociaż z innej fimy:)
ReplyDeleteCo powiesz, żeby się poobserwować?:)
na ustach wyglada cudownie :D / obserwuje
ReplyDelete